Dramatem każdego autora pracy dyplomowej, czy w ogóle naukowej, jest plagiat. Kiedy praca magisterska może zostać uznana za plagiat? Wszystko jest sprawą dyskusyjną, ponieważ nie sposób wytyczyć dokładnej granicy kradzieży cudzego utworu.
Bez odwoływań do innych dzieł, pomysłów, poglądów, wywodów innych nauka by się nie rozwijała, a praktycznie każda merytoryczna informacja musiałaby zostać opatrzona przypisem i przywołaniem cudzego utworu. W związku z tym należy umieszczać odnośniki do istotnych zapożyczeń, wzmianek cudzych poglądów, idei, które zostały wymyślone przez kogoś innego.
Praca magisterska może być plagiatem jawnym lub ukrytym. Tego pierwszego praktycznie się nie spotyka, ponieważ każdy ma chyba na tyle rozumu, aby nie przypisywać sobie autorstwa cudzej publikacji (zwłaszcza w przypadku tak poważnego projektu jak praca magisterska).
Częściej występuje plagiat ukryty, czyli zastosowanie tego samego rodzaju wywodu. Innymi słowy: autor pisze o jakiejś idei, wynalazku, procesie, zagadnieniu już opisanym, zdefiniowanym w konkretnej pozycji przez konkretnego naukowca, ale nie zamieszcza w pracy informacji o tym, że ten wywód nie należy do niego, tylko został przywołany. Jest to odwzorowanie tego samego wywodu, myśli, idei przy użyciu innych słów.
Tak naprawdę praca magisterska nie musi być powalającym intelektualnie i naukowo dziełem. Od studenta wymaga się raczej umiejętności przywołania poglądów, twórczości specjalistów w danej dziedzinie i opatrzenie ich komentarzem odautorskim. Twórca tworzy jakiś problem o charakterze teoretycznym i rozwiązuje go naukowo przy wykorzystaniu cudzych dzieł (oczywiście zamieszczając odpowiednie adnotacje).